W dniu 2006-08-07 zagraliśmy spara z irca z niejakim klanem SG. Graliśmy w składzie Rob4L-Klama-Egzo-Tony.
Pierwsza mapa: sd2
W ataku grali beze mnie ^^ za drugim razem przejeli flage, zrobili cp i troche bylo zamieszanie. 4 dynamity byly potrzebne zeby depot wybuchnal nie uzyskali dobrego czasu ale trucka doprowadzili.
W obronie gralem przez chwile ja... ale po 2 spawnie wszedl tony bo mialem laga :/ pozniej znowu sie zmienilismy... ostatecznie rozwalili nasz 2 minuty wczesniej
Druga mapa: B4
W obronie (bo tylko obrona była) nie dalismy im nawet flagi caly mecz przezywali nas NOOBS (+ arabska wersja nabs xD) wyzywali itd az wreszcie nie wytrzymali tego ze tak dlugo bronmi i nas wywalili
Podsumowanie:
GG Sorry za laga :/ B4 jestesmy niezdarci
Ej Robal mala pomylka gralismy atak i oslanialem Cie z gory kiedy miales plantowac ale cos nie wyszlo zabiles meda i zniknales:D Ja zabilem jeszcze 2 medow tony wzial flage:D Potem przez przypadek wypuscili mnie przez drzwi to pozbylem sie meda z lewej strony potem fielda i szybko wyszliscie:D Robal byl taki szybki ze nawet nie zauwazylem kiedy zaplantowaLD: Potem wszyscy bronilismy dyna przez 30s;] A w obronie ownowalismy ich porzed flaga wiec wywiazala sie klotnia i nas wykopali:D
Aaa no to juz mi sie przypomina. Tzn. ja zabilem meda i zostalo mi 24hp, więc dobiłem go zeby czasami nie uleczyl i poszedlem do tylu po apteczki... później wrociłem do was i podlozylem ehhh sorry nie wiedzialem ze tamtych tak rozwaliliscie ze bylo kompletnie czysto... ale i tak GG
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach